czwartek, 27 marca 2014

Pomysł na drugie śniadanie: granola!

Granola to mój zdecydowany faworyt jeśli chodzi o drugi posiłek w ciągu dnia. Nie jem jej tylko wtedy, kiedy pierwsze śniadanie było słodkie - np. owsianka. Wtedy sięgam po kanapki, serek wiejski, czy domowy twarożek.

Czym właściwie jest granola? Jest to mieszanina ziaren, orzechów, suszonych owoców, które zapiekamy w piekarniku, by były chrupkie. Granola jako nazwa była zastrzeżonym znakiem towarowym już w pod koniec XXI wieku, a wymyślona została przez amerykańskiego lekarza Jamesa Jacksona, który był jednym z pierwszych, którzy zajmowali się wpływem diety na nasze zdrowie. 

piątek, 21 marca 2014

Trening brzucha #1

Właśnie siedzę w kawiarni na Wrocławskim dworcu i czekam na swoją przesiadkę do domu (po 20 minutach skończył mi się prąd i resztę napisałam już rano). Raz w miesiącu nadchodzi ten długo wyczekiwany wolny weekend, a wtedy pakuję walizę i wziuum w rodzinne strony. Bo nie ukrywam, że dla mnie jak najbardziej prawdziwe jest powiedzenie "nie ma jak u mamy" :)

Korzystając z tej chwili (i darmowego internetu :D) postanowiłam przedstawić Wam ułożony przeze mnie krótki trening, w którym główną rolę odgrywają ćwiczenia na brzuch. Należę do tej grupy ludzi, która ćwiczenia na brzuch uwielbia i tak naprawdę muszę się pilnować, żeby nie zapominać o innych partiach mięśniowych w moim ciele :)

niedziela, 9 marca 2014

Studenckie gotowanie #1

Wbrew pozorom ten post (a także mam nadzieję, jego następcy) nie jest skierowany tylko do studentów, ale do wszystkich, którzy na co dzień zmagają się z różnymi ograniczeniami w swojej kuchni. Jak wiadomo mieszkając w akademiku, czy w wynajmowanym mieszkaniu, nie mamy wpływu na to, jakie sprzęty się tam znajdują. Chyba że będziemy szukali takiego lokum, które obowiązkowo będzie miało piekarnik, mikrofalówkę itp. Od dwóch lat wynajmuję mieszkanie, które mimo wielu swoich zalet, posiada jedną dość sporą wadę - nie ma piekarnika. W kuchni jest tylko płyta i to aby nieszczęść stało się zadość - elektryczna (nic na to nie poradzę, palnik to dla mnie palnik, abstrahując już od tego, że poprzedni lokatorzy tak zapuścili płytę, że spody wszystkich moich garnków i patelni są czarne, bo tego, co się tam poprzypalało, mimo wielu prób, usunąć nie potrafię).

Jest to dość spore utrudnienie jeśli chcemy jeść zdrowo i ograniczać spożycie potraw smażonych. Nie możemy mięsa, czy ryby upiec, zostaje nam jedynie patelnia i olej. Nie wspominając już o upieczeniu czegokolwiek (na to jeszcze sposobu nie znalazłam). Rozwiązaniem, jakie ja znalazłam w tej sytuacji jest patelnia grillowa.